KAŻDY DZIEŃ JEST LEKCJĄ!

Dziś piszę prosto z serca, szczerze, bez ściemy, bez udawania.
Nie o fitnessie, nie o zdrowym jedzeniu, lecz o emocjach, życiu i motywacji.
Tym razem piszę może nawet bardziej dla siebie, taki detoks dla duszy, terapia…

Sześć lat temu moje życie przewróciło się totalnie do góry nogami. Wtedy myślałam, że już nic nie będzie takie samo, no i miałam rację, bo dużo się zmieniło… Zmieniłam się ja i zmieniło się moje życie.
Miałam do wyboru kilka dróg załamać się i wyskoczyć przez okno lub stanąć na nogi i walczyć, ale przecież ja jestem fighterką.

Każdy kto próbował mnie wtedy pocieszać mówił ,,wiesz nic nie dzieje się bez przyczyny, wszystko się dzieje po coś”, ale na mnie te słowa działały jak płachta na byka! Słuchałam tego przez wiele miesięcy, niemalże każdego dnia, powtarzali mi to w kółko… aż po kilku latach zaczęłam rozumieć, że może rzeczywiście w tych słowach kryje się odrobina prawdy.

Ponoć każdy z nas dostaje od życia taki ciężar jaki jest w stanie udźwignąć, a że ja lubię ,,dźwigać” to dostałam maksymalne obciążenie! I wiecie co? Udźwignęłam! Dziś wiem, że mogę udźwignąć wszystko-taka ze mnie silna dziewczyna. Patrząc na to z perspektywy czasu, widzę jak wiele zrobiłam i jak dużo osiągnęłam. Nie zatrzymuję się nawet na chwilę, nigdy nie byłam tak uparta i ambitna. Zaliczam każdy kolejny postawiony dla siebie cel, a trening jest moim lekiem na całe zło. Wiele razy kiedy na treningu biegłam, oddech przyspieszał jeszcze szybciej niż normalnie, a po policzkach płynęły mi słone łzy.
Po powrocie do domu byłam zmęczona, czułam się lepiej, a na twarzy pojawiał się uśmiech.
Dziś jestem treningowym nałogowcem, właśnie może dlatego, że tak mnie to oczyszcza ze złych emocji.

Na wiele rzeczy w życiu nie mamy wpływu, ale na mnóstwo innych mamy, bo to my sami w dużym stopniu piszemy swój scenariusz

Jeśli nie lubisz swojej pracy, to zrób wszystko, żeby ją zmienić i robić to co kochasz.
Jeśli o czymś marzysz to nie czekaj, tylko realizuj swoje marzenia już dziś.
Jeśli nie akceptujesz siebie, czujesz się kiepsko w swojej skórze to rusz się i to zmień-trenuj i zdrowo jedz.
Jeśli nie jesteś szczęśliwa w swoim związku to go zmień, a jeśli jest za późno na zmianę to naucz się akceptować jego wady i nie narzekaj.

Szukaj pozytywów w każdym zdarzeniu, bo nawet te tragiczne, mogą nas czegoś nauczyć. Życie jest nieustającą lekcją…
Bądźmy wdzięczni za to co mamy, nie skupiajmy się nad tym czego nam brakuje.

…Dobrze jest mieć swojego Anioła :*

 

 

Za piękne zdjęcia dziękuję http://justynagieleta.pl

    Dodaj komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *