ODZIEŻ FITNESS FIRMY MISS GUIDED- TESTUJĘ!

Odzież fitness noszę każdego dnia. Jest to główny element mojej garderoby. Muszę przyznać, że moimi ulubionymi sportowymi markami są nike, under armour i adidas. Jak dla mnie mają najlepszą jakość odzieży tylko czasami cena mnie odstrasza, ale od czego mamy internet, zawsze tam szukam ciekawych promocji… Ostatnio coraz częściej rozglądam się w poszukiwaniu równie ładnej odzieży fitness z innych i troszkę tańszych firm.

Od kiedy mieszkam w UK, często odwiedzam stronę Miss Guided mają tam fajne, tanie ubrania i zakładkę active wear, która mnie-miłośniczkę fitnessu zdecydowanie najbardziej interesuje. Obserwuję ich instagram i co? Na początku marca wrzucili info: Tylko dziś do godziny 17 wszystko, ale to dosłownie wszystko za pół ceny przy użyciu kodu: NOJOKE! Oszalałam! Napakowałam cały kosz! Nie zastanawiałam się czy coś jest mi potrzebne czy nie, po prostu ta cena zwaliła mnie z nóg! Kliknęłam opcję zapłaty, a tu…informacja: Przepraszamy promocja rozwaliła stronę! Pfff złamali Natki serce 🙁 Próbowałam dokończyć moją transakcję przez resztę dnia i nic, nie udało się! Następnego dnia obudziłam się z nadzieją, że może poradzili sobie z problemami na stronie i przedłużyli promocję, kliknęłam-udało się!

Co zamówiłam?

Kilka sukienek (tak czasem je noszę!) i oczywiście fitnessowy outfit.
Czarna, oversize bluza z motywującym napisem-bardzo takie lubię!
Do tego kolorowe legginsy! Przez wiele lat nosiłam tylko czarne-kompleks grubych ud, a czarny przecież wyszczupla! A nie powiem,  zawsze chciałam nosić kolorowe i z zazdrością spoglądałam na dziewczyny z nogami do nieba noszące wzorzyste legginsy. Dziś patrzę na swoje nogi zupełnie inaczej i to nie dlatego, że są troszeczkę szczuplejsze niż kiedyś. Dziś są moją dumą, siłą i dowodem ciężkiej pracy. Dlatego teraz prawie ciągle śmigam w kolorowych rajtuzach.

Czy polecam odzież sportową Miss Guided?

Cena, cena i jeszcze raz cena. To to co najbardziej mi się spodobało.
Za bluzę i legginsy zapłaciłam w promocji jedyne 18 funtów.
Co do jakości sporo im brakuje do znanych marek m.in  brak jakichkolwiek systemów odprowadzających wilgoć lub utrzymujących stałą temperaturę ciała.
W szafie lubię mieć ubrania sportowe z najwyżej półki, które ochronią mnie przed wiatrem i zimnem lub ,,ochłodzą” w ciepłe dni. Lubię również mieć te tańsze, które są bardzo ładne i super się nadają na treningi w siłowni lub wypad na spacer! Na fotkach nadmorski spacer 🙂

 


Bluza-|https://www.missguided.co.uk|
Legginsy-|https://www.missguided.co.uk|
Kurtka-|The North Face|
Buty-|Nike|

Fotki zrobione w Północnej Anglii w malowniczym Scarborough.
Prawda, że pięknie tam jest?

Comments (3)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *